Ostatnie lata udowodniły, że nieprzewidziane wydarzenia i zmiany trendów potrafią zachwiać pozycją pojedynczych przedsiębiorstw, ale i całych branż. Zwiększa się zatem nacisk na tworzenie nowego zaplecza technologicznego łańcuchów dostaw. Ma to umożliwiać organizacjom bardziej elastyczne funkcjonowanie i zwiększać ich odporność. Czy polskie firmy rzeczywiście są gotowe na radzenie sobie ze zmianami przy użyciu technologii? Na to pytanie odpowiadają dane zebrane przez SAP Polska.

Diagnoza ekspertów analizujących branżę przemysłową i produkcyjną jest jasna: zmieniająca się sytuacja geopolityczna czy błyskawiczne narodziny nowych modeli biznesowych pokazują, że biznes musi szukać nowych ścieżek budowania elastyczności i odporności na zmiany rynkowe. Tymczasem praktyka działania polskich przedsiębiorstw pokazuje, że znajdują się one dopiero w połowie drogi ku większej elastyczności i odporności.
1.jpg
Z danych SAP, zebranych na potrzeby raportu „Biznes napędzany cyfrowo. Rozwój w obliczu Przemysłu 5.0” wynika, że tylko nieco mniej niż połowa badanych firm przyznaje, że dysponują obecnie narzędziami cyfrowymi, pozwalającymi reagować na szybkie zmiany w łańcuchach dostaw w sytuacjach nagłych. Tymczasem doświadczenia ostatnich lat pokazują, że takie sytuacje zdarzają się coraz częściej i dotykają przeróżnych obszarów:
– Polskim przedsiębiorstwom z każdym dniem staje się coraz trudniej sprostać oczekiwaniom klientów. W minionych latach konsumenci przyzwyczaili się do natychmiastowej dostawy swoich zamówień za pośrednictwem firm kurierskich. Jednocześnie zauważalne jest rosnące zainteresowanie klientów ekologicznymi, „zielonymi” rozwiązaniami dostaw, które nie tylko muszą być optymalne kosztowo, ale również minimalizować negatywny wpływ na środowisko. Z tego względu zarządzanie łańcuchem dostaw staje się coraz bardziej problematyczne. Dodatkowo trzeba uwzględnić wszelkie wyzwania i nieprzewidziane sytuacje na rynku, powodowane np. przez wojnę w Ukrainie, w Izraelu, problemy z Covidem i zerwane łańcuchy dostaw, a także coraz bardziej rosnące koszty energii, paliw kopalnych czy brak dostępności tych zasobów. Zarządzanie łańcuchem dostaw jest obecnie funkcją optymalizacyjną o tak wielkiej ilości zmiennych, że bez żadnego wsparcia systemami informatycznymi, jest ono praktycznie niemożliwym do skutecznego realizowania – komentuje Adam Adamczyk, Head of Digital Supply Chain, SAP CEE.

Technologią w zmiany?

Jednocześnie z danych wynika, że polskie firmy i menedżerowie dostrzegają potrzeby zmian w kluczowych obszarach.
2.jpg
Wśród najważniejszych wyzwań w obrębie łańcuchów dostaw wskazują oni na zmieniające się okoliczności rynkowe (34%). Szczególną uwagę zwracają także na kwestie utrudniające współpracę i wymianę informacji. Także 34% respondentów wskazuje na brak integracji aplikacji IT w różnych działach. Tylko nieco mniej, bo 33% wymienia na brak strategii zarządzania łańcuchem dostaw w sytuacjach kryzysowych. Spora część badanych (31%) wskazuje także na mało elastyczne i przestarzałe systemy księgowości i zakupów. To bardzo ważny element diagnozy. Specjaliści podkreślają, że cyfryzacja rozpoczęta kilka lat temu musi być wciąż przeprowadzana na nowo, bo inaczej firmy nie będą w stanie sprostać aktualnym wyzwaniom:
– Polscy managerowie mają bardzo duże oczekiwania, związane z tym, że informatyka powinna ich wspierać. Natomiast systemy, które zostały wdrożone dwa, trzy, czy nawet pięć lat temu, nigdy nie były gotowe na tego typu wyzwania. Wdrażając je wówczas, nikt nie brał pod uwagę tego, że nastąpi wojna czy pandemia. Aktualnie managerowie łańcucha dostaw chcą mieć narzędzia, które są w stanie natychmiast dostosować się do zmieniających się sytuacji. Tak, żeby informatyka nie była blokerem, ale de facto katalizatorem zmian. Aż 49% polskich managerów twierdzi, że dysponują narzędziami, które pozwalają im reagować na to, co się dzieje na rynku. Ponieważ te systemy nie były przygotowane na tak wielkie zmiany, ogranicza je jednak technologia. Zatem odpowiedzią na wszystkie wyzywania, jakie stoją dzisiaj przed menadżerami logistyki i produkcji, są rozwiązania chmurowe. Elastyczne umiejscowienie tych rozwiązań w chmurze pozwala na łatwe i elastyczne zmniejszanie oraz zwiększanie dostępności posiadanych usług oraz elastyczne dostarczanie ich w każdym kraju, w dowolnym momencie, z wysoką dostępnością. Umożliwia to przygotowanie na to, co jest nieprzewidywalne – dodaje Adam Adamczyk.

Szybciej, sprawniej i bardziej w chmurze?

Przykład cyfrowego łańcucha dostaw dobrze obrazuje także główne motywacje firm, stojące za inwestycjami w technologie dla biznesu. Wśród najważniejszych czynników zachęcających do jego rozwoju znalazły się kwestie optymalizujące powtarzalne procesy (40%) i koszty (36%), a także usprawniające przepływ wiedzy – szerszy wachlarz usług, szybkie przekazywanie informacji i dostęp do kluczowych danych.
3.jpg
Te odpowiedzi dowodzą, że cyfryzacja łańcuchów dostaw może w najbliższych latach stanowić kluczowe wyzwanie biznesu, decydujące nawet o jego przyszłości. Jednak nie będzie się to działo bez wdrażania nowych rozwiązań, zastępujących bardziej sztywne, trudniejsze do aktualizacji i rozwoju systemy. Blisko 2/3 menedżerów twierdzi bowiem, że w obszarze cyfryzacji łańcuchów dostaw w najbliższych latach będzie rosła rola AI i machine learning. Z kolei aż 60% menedżerów badanych przez SAP doszukuje się w rozwiązaniach chmurowych odpowiedzi na potrzeby wynikające z płynności i zmienności współczesnego biznesu.
– Dane zebrane przez SAP potwierdzają tendencję rynkową wskazującą, że ponad 60% przedsiębiorstw wskazuje systemy informatyczne wspomagające zarządzanie procesami logistycznymi jako skuteczne narzędzie do generowania korzyści ekonomicznych oraz poprawy efektywności przedsiębiorstw i łańcuchów dostaw. Innym bardzo istotnym aspektem wpływającym na elastyczność i odporność procesów logistycznych w łańcuchu dostaw są problemy dotyczące standaryzacji rozwiązań IT oraz integracji informacyjnej wewnątrz firmy, ale także wśród partnerów biznesowych w łańcuchu dostaw. Co trzecia firma wskazuje ten problem jako kluczowy, co nie powinno dziwić, gdyż zarówno dostawców rozwiązań dedykowanych, jak i ogólnych systemów klasy ERP jest mnóstwo, a integracja łańcucha dostaw wymusza rozwiązywanie trudności w skomunikowaniu tych systemów ze sobą. Trudności ze standaryzacją przepływu informacji w łańcuchu dostaw pogłębiają jedynie brak elastyczności firm w zakresie zarządzania sytuacjami kryzysowymi, a to prowadzi bezpośrednio do ustawicznie zmieniających się warunków biznesowych, które są trudne do przewidzenia. Te trzy czynniki – wskazane jako najistotniejsze w niniejszym raporcie – są kluczowe do osiągnięcia adekwatnego poziomu elastyczności i odporności łańcuchów dostaw – podsumowuje Karolina Kolińska z Wyższej Szkoły Logistyki.